Przepis na tę sałatkę mam od mojego taty. Jest to jedna z moich ulubionych potraw, gdyż łączą się w niej ulubione smaki, które z pozoru do siebie nie pasują, a tu tworzą ciekawą i intrygującą całość. Mam nadzieję, ze i Wam będzie smakowało. Przyrządzenie jest trochę czasochłonne, ale gwarantuję, że warto. Do dzieła!
Do przyprawienia potrzebne nam będą:
SPOSÓB PRZYRZĄDZANIA:
Pierś z kurczaka (ok. 300g) kroimy w drobną kostkę, obtaczamy w pieprzu i podsmażamy na oleju rzepakowym.
Cukinię i paprykę należy smażyć tak , aby nie były surowe, ale nadal chrupiące i jędrne (ok 10 minut).
W dużym garnku gotujemy makaron w mocno osolonej wodzie, pamiętając że powinien być on al dente. Wrzucamy go z powrotem do garnka, można polać oliwą jeśli reszta składników jeszcze nie jest gotowa. Dodajemy podsmażone warzywa, kurczaka oraz pokrojone oliwki (mniej więcej tyle, co na zdjęciu poniżej).
Zabieramy się za najważniejsze – sos do naszej sałatki. Potrzebny nam będzie do tego blender i pojemnik.
Miksujemy 1/3 szklanki oliwy, ¼ szklankę octu balsamicznego, 2-3 obrane ząbki czosnku, łyżkę miodu i musztardy, płaską łyżeczkę soli i oregano, oraz pieprz – ja lubię dużo.
Pomidory pokrojone w kostkę proponuję dodać na samym końcu i tylko do takiej ilości jaką zjemy, gdyż wilgoć z nich podczas przechowywania przechodzi w makaron.
Sałatka jest już prawie gotowa, mieszamy składniki z sosem i nakładamy na talerze. Z podanych składników wychodzi około 6-sciu porcji.
Smacznego!