powiększ zdjęcie

Krem do opalania to nie wszystko. Jak przygotować skórę na lato?

04.05.2022

Pierwsze ciepłe promienie słońca sprawiają, że coraz częściej myślimy o urlopie i, co zazwyczaj nieodłącznie jest z tym związane, intensywnym opalaniu. Warto jednak pamiętać by skóra miała zdrowy wygląd należy ją odpowiednio przygotować do pierwszego zetknięcia z letnimi promieniami słońca. Jak to zrobić? Ważna jest ochrona zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz organizmu!

Kremy z filtrem chroniące przed promieniowaniem ultrafioletowym i stosowanie nawilżających balsamów do ciała to tylko jeden aspekt dbania o skórę latem. Nie mniej istotne jest odpowiednie odżywianie i nawadnianie organizmu.

Krem do opalania – dobierz odpowiedni do Twojej skóry!

Wybór kremu do opalania nie może być przypadkowy. W drogeriach i sklepach dostępnych jest kilka rodzajów, które należy dobrać odpowiednio do rodzaju karnacji, czyli tzw. fototypu. Określa on nie tylko kolor skóry, ale także naturalną barwę włosów czy sposób, w jaki opala się skóra. Istnieją 4 fototypy, a im jest on niższy, tym wyższa powinna być ochrona przeciwsłoneczna.

Kremy z filtrem posiadają faktor SFP, który chroni przed promieniowaniem ultrafioletowym. To właśnie faktor SPF dopasowuje się do fototypu. Osoby zaliczające się do I fototypu, czyli te o jasnej karnacji, posiadające piegi i jasne lub rude włosy powinny stosować krem do opalania o faktorze 50. Daje on wysoką ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym. Z tego względu polecany jest również kobietom w ciąży i osobom o wrażliwej cerze, np. naczynkowej, a także podatnej na przebarwienia, przesuszonej i z licznymi znamionami.

Pij wodę, soki, spożywaj duże ilości warzyw i owoców.

Osoby o fototypie II, czyli o jasnych lub ciemnych blond włosach, bez piegów i z jasną cerą, z powodzeniem mogą stosować krem z filtrem o wysokości 20 lub 30 SPF. Z kolei dla osób o fototypie IV, czyli o ciemnych włosach, śniadej karnacji, nieposiadających problemów z poparzeniami słonecznymi dedykowane są kremy do opalania 10 i 15 SPF.

Kremy z filtrem dzieli się również na chemiczne (pochłaniające promienie UV) oraz mineralne (które odbijają je od skóry). Pierwsze z nich są bardziej skuteczne. Filtry mineralne natomiast uważa się za bezpieczniejsze, ponieważ ich cząsteczki nie wnikają w głąb naskórka i nie wywołują reakcji alergicznych. Ich wadą jest niestety to, że wymagają stosunkowo częstej aplikacji, np. po kontakcie z wodą.

Jaki krem do opalania stosować u dzieci? W tym przypadku najlepsze są filtry mineralne. Wysokość faktora dla dzieci poniżej 3 roku życia powinna wynosić SPF 50, a dla starszych – SFP 30.

Pamiętajmy również o tym, że działanie promieni słonecznych w dużej mierze uzależnione jest od miejsca, w którym się znajdujemy. Dla przykładu, w górach, na wzniesieniach, słońce operuje bardzo mocno. Będąc nad morzem trzeba wziąć pod uwagę, że woda przyciąga promienie słoneczne, a na dodatek sprawia, że nie odczuwamy tak silnie upału, co może prowadzić nawet do bolesnych poparzeń.

Przygotowanie skóry na lato? Pij wodę, soki, spożywaj duże ilości warzyw i owoców!

Choć o skórę warto dbać przez cały rok, to jest to szczególnie istotne właśnie latem. Przede wszystkim należy pamiętać o jej odpowiednim nawilżeniu. Warto w tym celu stosować przed snem krem nawilżający, dzięki któremu skóra stanie się miękka i przyjemna w dotyku i co wpłynie na efekt opalania – dzięki odpowiedniemu nawilżeniu skóra nabierze brązowej, zdrowej opalenizny i trudniej będzie o poparzenia czy “spieczenie na raka”. Bardzo często oparzenia słoneczne wynikają nie z przedawkowania słońca, ale z nieprawidłowego przygotowania skóry na pierwsze zetknięcie z letnimi promieniami słonecznymi.


Równie istotne jest nawilżanie i przygotowanie organizmu od wewnątrz. Przyjmując beta-karoten kilka tygodni przed urlopem sprawimy, że skóra będzie wzmocniona i zyska zdrowy, a nawet ciemniejszy kolor – i to bez pomocy samoopalacza! Beta-karoten zawarty jest przede wszystkim w marchewkach, ale znajdziemy go także m.in. w pomidorach, czerwonej papryce, pomarańczach czy brzoskwiniach. W trosce o cerę warto sięgnąć po soki ze świeżo wyciśniętych cytrusów oraz marchwi. To, oprócz beta-karotenu, źródło soli mineralnych i witamin, które tonizują skórę i zwiększają jej bezpieczeństwo w pierwszym zetknięciu ze słońcem. Surowe warzywa i owoce są także bardzo nawilżające i chłodzące.

 

Przede wszystkim kluczowe jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Najskuteczniejsza jest w tym przypadku woda. Jej odpowiednia ilość w organizmie znacząco wpływa na poprawę kondycji skóry. Latem powinno się wypijać dwa litry wody dziennie. Oddziałuje  pozytywnie nie tylko na jakość opalania, ale także samopoczucie. Odpowiednie nawodnienie to także zdrowszy wygląd!

Na wyjazdach do nawadniania organizmu świetnie nadają się butelki z filtrem oraz butelki termiczne marki Dafi. Dzięki tym pierwszym mamy niemal nieograniczony dostęp do wody pozbawionej zapachu i smaku chloru, ponieważ możemy ją napełnić w dowolnym miejscu! Z kolei dzięki butelce termicznej możemy cieszyć się schłodzoną, orzeźwiającą, domowej roboty lemoniadą przez wiele godzin. To duża wygoda zwłaszcza w podróży. Dzięki butelkom wielokrotnego użytku nie musimy kupować wody lub napojów w sklepach, co zazwyczaj wiąże się z kilku lub nawet kilkunastokrotnie wyższym kosztem. Nie generujemy też odpadów z plastiku.

Oprócz wody (i wspomnianych warzyw, które pomagają nawodnić nasz organizm) świetnie nawilżają i odżywiają nasz organizm również zupy, kompoty oraz napary ziołowe np. z lipy.

W przypadku gdy nie jesteśmy odpowiednio nawodnieni skóra po wystawieniu na promienie słoneczne może swędzieć i piec. Na nawodnienie nie wpływają też korzystnie kawa, herbata, papierosy i alkohol. Dlatego uważa się, że na jedną kawę lub czarną herbatę należy wypić dwie szklanki wody. Także ostre jedzenie i nadmiar przypraw oraz ziół takich jak suszony imbir, chili, ostra papryka, tymianek czy oregano działa osuszająco na organizm.

Wreszcie, utrata znacznych ilości wody i soli mineralnych może być efektem nadmiernego wysiłku fizycznego, któremu towarzyszy pocenie. Warto wówczas sięgnąć po dobry izotonik – najlepiej własnej roboty, który uzupełni cenne elektrolity! Warto mieć go zawsze pod ręką – na plaży, wycieczce czy podczas zwiedzania. W tym przypadku również świetnie sprawdzi się butelka termiczna!

Skomentuj artykuł
Popularne wpisy
DAFI na Instagram obserwuj