Kisiel to jeden z najprostszych deserów i przy okazji jeden z moich ulubionych. Wystarczy rozerwać torebkę, wymieszać z wodą, wlać, zamieszać i gotowe. Torebkę..? Zaraz, zaraz, po co! Okazuje się, że coś tak prostego jak kisiel z torebki, może być jeszcze prostsze. W dodatku domowe i naturalnie pyszne. Spróbujcie, bo warto. Kiedyś moja babcia przygotowywała dla mnie wspaniały domowy kisiel z żurawiny, dzisiaj ja mam dla Was kisiel malinowy.
Czas przygotowania: 10 min.
Składniki:
- woda z filtra Dafi – 500ml
- owoce, np. maliny (teraz ciężko o świeże, więc dodałam mrożone)
- stewia lub cukier w ilości wg. uznania (można dosładzać w trakcie )
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
- 2/3 objętości wody mieszamy z owocami i zagotowujemy, do reszty zimnej wody dodajemy mączkę ziemniaczaną i mieszamy, aż nie będzie grudek.
- Gdy woda z owocami będzie wrzała, dodajemy do niej mieszankę z mączką i zagotowujemy. Podajemy na ciepło lub zimno
O STEWII W SKRÓCIE:
- stewia to w pełni naturalny słodzik
- ma zero kalorii
- jest słodszy do 250-450 razy od cukru (sacharozy)
- odporny na wysoką temperaturę (do 200 °C) – może być używany do pieczenia i gotowania
- stewia nie powoduje próchnicy zębów
- stewia jest bezpieczna dla diabetyków – nie podnosi poziomu cukru we krwi
- stewia jest bezpieczna dla osób chorych na fenyloketonurię (pku)
- stewia jest nietoksyczna – testowana na zwierzętach i stosowana przez ludzi od wielu lat bez niepożądanych efektów
- słodziki ze stewii nie ulegają fermentacji
- stewia może być uprawiana samodzielnie